Przy niskich i ujemnych temperaturach zimą większość z Nas wybiera sporty takie jak narty, biegówki czy łyżwy. Mnie w takich warunkach interesuje jeden ze sportów jakim jest nurkowanie, zarówno w zimnej wodzie jak i podlodowe. W takich warunkach nasuwają się pytania: W czym nurkujesz zimą ? Czy nie marzniesz? Jak bardzo marzniesz ? Odpowiedź na te pytania mam jedno: Nie marznę pod wodą zimą. Nie należę do osób, które lubią hartować się w zimnej wodzie, żeby móc być mniej opornym na mróz.
Nurkowanie w niskich temperaturach umożliwił mi bardzo dobrze dobrany sprzęt na te warunki. Przy obecnych mrozach i temperaturze wody w jeziorze Hańcza oscylującej w okolicach 4,5 stopnia celciusza pod suchym skafandrem ubrany jestem w:
- bielizne termoaktywną Devold Expedition (z wełny merino)
- kamizelkę grzewczą SANTI Flex 2.0
- rękawiczki grzewcze SANTI 2.0
- ocieplacz SANTI Flex 190
- skarpetki SANTI Primaloft Comfort
Pewnie teraz wszystkim nasuwa się pytanie czemu wybrałem SANTI, oraz czy mnie sponsorują. Sponsora nie posiadam. Odpowiedź na pytanie "Czemu wybrałem SANTI skoro jest tyle innych marek na rynku?" jest prosta. Moja niestandardowa budowa ciała, czyli 74kg przy około 186-188cm wzrostu wymusiła szycie na miarę. Wcześniej posiadałem ocieplacz Kwark Navi szyty na miarę, a jeszcze wcześniej ocieplacz Metalux Arctic 300. Z różnych powodów nie byłem z nich do końca zadowolony.
Po przeczytaniu wielu opinii mniej lub bardziej obiektywnych poszedłem do Santi Concept Store w Warszawie. Powiedziałem do Kuby, że chcę ocieplacz grzewczy Flex 2.0. Niestety nie był to szybki zakup w sklepie, gdyż Kuba jak zwykle powiedział: "zanim kupisz przetestuj, bo chcę uniknąć sytuacji, w której kupisz ocieplacz i go powiesisz w szafie, bo Ci nie będzie pasował". Wypowiedź ta rozpoczęła dyskusje o wadach i zaletach dwóch różnych rozwiązań, czyli ocieplacza grzewczego Flex 2.0 i ocieplacza Flex 190 z kamizelką grzewczą. Testowałem oba rozwiązania kilkukrotnie. Po testach padło na wariant z kamizelką grzewczą.
Ostatnie moje nurkowanie w jeziorze Hańcza trwało około 50 minut i komfort cieplny miałem przez całe nurkowanie. Czy warto było ? Zdecydowanie tak, ponieważ komfort cieplny pozwala nam pływać spokojnie, a to z kolei przekłada się na zmniejszenie zużycia czynnika oddechowego.
Reasumując. Polecam rozwiązania SANTI, ale jak mówi Kuba testujcie przed zakupem.